" Jesteś paskudna, wiesz ? "
Domyślałam się, czekałam tylko na potwierdzenie.
Ponoć pierwsze słowo do słownika drugie słowo do śmietnika...
Ukochana osoba chyba wie co mówi prawda ?
Chociaż zwierzaki nie mają do mnie zastrzeżeń, chyba.
Dla nich nic nie jest paskudne nawet jeśli dla człowieka jest.
Jestem nieakceptowalna i nie reformowalna społecznie tak więc uważaj z kim się zadajesz. Za skutki uboczne w postaci spierdolenie życia nie biorę odpowiedzialności.
Od poniedziałku w szpitalu, boję się jak cholera.
Nikt nie widzi że to wszystko... po prostu strach ?
Komu mam powiedzieć że mi źle ?
Kto ma na tyle empatii żeby się wczuć...
ashita anata no kimochi ga hanarete mo kitto kawarazu ai shiteiru.