Elo, elo, elo
Od dzisiaj zaczynamy prowadzić tego bloga (Karoliny, Renia i Andrzej)
Na wstępie pragniemy pozdrowić (Karolina i Renia) szanowne siostry Gołaś, które sprawiły, że dzisiejszy dzień był odzwierciedleniem naszego życia, które potocznie zwiemy rajem.
To może trochę o zdjęciu.
Jesteśmy na nim my dwie, które piszemy tą notkę. Zostało zrobione podczas powrotu z indiaki.
Było świetnie, oczywiście z Wkiśnią
Do zobaczenia w kolejnej notce być może w komplecie