Niby wszystko sie zaczęło układać, niby wychodzę na prostą, stare plany, stare marzenia, zostały zamienione na nowe, a jednak wrążenie bezsilnosci i beznadzieji przyszłości cały czas mi towarzyszy.
W sobotę wyjeżdzam na 4 dni (będzie się działo agatto i matt'cie) , wraz z najmilszą. Tydzien później na sześć dni zapadam w lasy i jeziora z tą że damą która stała sie częśćią mnie
plan na sierpien : być szczęsliwym.
plan na życie : nie pozwolić by historia zatoczyła krąg
AAAAA !!! no i news miesiąca zaczynam studia pedagogika specjalna umk, a tak sie przed tym broniłem , ale to tez częśc nowego planu.
noo, tak że jak ktoś ma dostęp do notatek to proszę info