Przeurocza łapka Justyny naznaczona pieczątką "Face to face". Z zakończenia majowego koncertu..
Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Upragniony przeze mnie koniec roku szkolnego. Im bliżej tego, tym bardziej nienawidzę tych ludzi. Obserwuje ich wszystkich i nie mogę uwierzyć, że kiedyś z skrzywioną miną myślałam o ukończeniu gimnazjum, że kiedyś tego nie chciałam. Fakt faktem, że za niektórymi osobami będę tęsknić.. i to nawet bardzo.
Muszę wziąć się za prace na wos... ale dopiero jutro.