stare, bo robione kilka miesięcy temu
ale i tak straszny sentyment do tego zdjęcia <3
widujemy się praktycznie dwa razy w roku,
bo w wakacje i we ferie. to bardzo malo ::(
niedługo, mam nadzieję, znowu mnie odwiedzisz ;*
w niedziele byłam we Wrocławiu na lotnisku
odebrać mojego kochannego wujka <3
swietnie się z nim bawiłam, robi pyszne krewetki!
dzisiaj już wyjechał, odwiedzać resztę rodziny w Polsce
a później wraca do Kanady
na szczęście za jakiś czas to ja pojadę
odwiedzić Go w Vancouver
pojutrze już grill i wleci spanie
z Zosią, Wiki i Olikiem ;**
a jutro zakupy z WIKTORIĄ
HEH siemka!