gdzie jest Twoje miejsce?

Żeby zdrowo funkcjonować człowiek potrzebuje miejsca do którego może wracać.

Miejsca, w którym czuje się bezpiecznie i swobodnie nawet wtedy gdy wokół szaleje burza. Nie mam tu na myśli zjawiska atmosferycznego ale raczej kłębowsiko negatywnych emocji, które mogą być zbyt przytłaczające, by od razu stawić im czoło. Własna oaza spokoju jest tak ważna ponieważ pomaga "naładować akumulatory"

przed walkami, które człowiek wciąż stacza. Każdy z nas powinien posiadać dom- niekoniecznie ten, w którym spędza się dzieciństwo, choć tak właśnie powinno być. Tak jest najprawidłowiej i najzdrowiej. Ale nie zawsze tak to wygląda. Wówczas poszukujemy innego miejsca, w którym możemy się spokojnie zaszyć gdy tego potrzebujemy. Najgorzej jest być emocjonalnie bezdomnym. Desperacko pragniemy gdzieś należeć, gdzieś pasować. Nieważne czy mieszkamy w willi z basenem, kawalerce, czy małym domku. Walory estetyczne nie mają takiego znaczenia jak się nam wydaje choć oczywiście mogą być pomocne. Jednak tak na prawdę chodzi o to, by móc czuć się sobą w miejscu, które zamieszkujemy i o to, by móc potem sobą pozostać w konfrontacji ze światem. Tak, własny kąt to zdecydowanie jedna z najważniejszych kwestii w życiu każdego człowieka. Ono daje nam siłę i oparcie.

A więc gdzie jest Twój dom? Tak na prawdę?

Głupi tekst w sumie. Zdjęcie też pretty lame. Chodzilo głównie o pokazanie mojej ściany. Dziś spędzam wieczór z głupkowatym Awkward i w sumie nie narzekam- takie też są potrzebne. Ale jutro i tak będzie lepszy :-)