Noc. Cicha, spokojna noc.Zamiast spać, zajmuje się sprawami wyższej rangi. Obiecałam sobie , że bd walczyć. I walczę ! Po części jestem z siebie dumna, ponieważ poświęcam się dla mojej przyszłości. Terażniejszość za to nie ma powodów do radosci... Została pożucona, zepchnięta bezczelnie na drugi plan. No, ale taka jest kolej rzeczy najpiew nauka, potem przyjemnosci. Zwłaszcza że tuż za rogiem czai sie na mnie egzamin dorosłości, zwany maturą. Ciężkie jest życie ucznia. W dodatku zostałam postawiona przed bardzo trudnym wyborem. Czy mam się nauczyc wosu, czy Chemi ? No bo przecież obydwu przedmiotów nie da rady pogodzić za jednym zamachem. Ale uparłam się i siedze jak ta pipa po nocy i zakuwam moją znienawidzoną Chemię i jakże mój ulubiony < ironia> Wos. Dam radę !
Jutro bd nie przytomna.Co mi tam :P
Boje się, dzieje sie coś ze mna nie tak. Ostatnimi czasy. Chodze zdołowana, nijaka i bezinteresowna. Ja? Taa co zawsze rozwesela innych, ta co nie nawidzi patrzeć na smutek i cierpienie. Jak moge pocieszyć innych skoro sama potrzebuje, pocieszenia ? Hmmm, kiedys do tego dojdę.
A tymczasem słucham Comy. Jakoś to jest klimat na teraz, to są słowa na dziś. Sika deszczem :/
Ide walnąc sobie kolejną kawe, powtórzyc jeszcze co tam trzeba i jakiegos filma wlącze. Nie oplaca mi sie na 2 godziny depnąć w kimę.
Na fotografii mój nowy przyjaciel, jedyny osobnik który mnie wysłucha nie zadając trudnych pytań, nasze rozmowy są jak niekończąca się opowiesć.... ;)
Psycho !
' Niech się dzieje, że miodzio lodzio !
Użytkownik spadamzdrzewa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.