Gdzie się podziały tamte czasy, kiedy wszystko było łatwiejsze? Wtedy mogłam spokojnie wstawać i niczym się nie martwić. Eh... Jednak najważniejsze to być z tymi, którzy dają nam szczęście ;)
Nie ma to jak przesiadywanie od wtorku do soboty, od 14 do 20 w świetlicy z genialnymi osobami. Uwielbiam ich teksty, wygłupy i ogólnie ich uwielbiam. Nie ważny jest wiek, płeć ani nic innego. Najważniejsze, że dobrze się z nimi czuje i dogaduję. Za takimi osobami skoczyłabym w ogień (no może nie za wszystkimi xD). Ciekawe co dziś się będzie działo?