coraz częściej sądze że życie mi się wali i nic nie mogę z tym zrobić. nieprzespane noce i brak jakichkolwiek ambicji. ogólnie to jutro na polskim Sandra jest Dianą Barry czy jak jej tam i nie jestem z tego zadowolona ponieważ nie odpowiem na żadne z pytań na konferencji. pałeczka gwarantowana. no i przed lekcją będzie trzeba poprosić ludków z klasy żeby przeczytali mi pytania i pomogli mi na nie odpowiedzieć. moja psychika rozpierdala mi głowe. jebie. z każdym kolejnym dniem coraz gorzej. już niedługo kochane Lipie. *_* jedyna pociecha w tym jebanym życiu.
umieeeeeeeram no! :<