Wczoraj, gdy już się "nauczyłam" na sprawdzian z niemieckiego ( tak w ogóle to był łatwiejszy niż się spodziewałam),
byleby nie myśleć o szkole, poczytałam sobie dawno kupine książki.
Na przykład "Jutro 2 W pułapce nocy".
A skoro obok leżał aparat, to żal nie użyć.
Więc na zdjęciu powyżej, fragment "Jutra", wiersz Chrisa.
Uwielbiam akurat ten, jest taki smutny, a jednak taki prawdziwy.
To "Jutro". A dzisiaj? ;)
Beznadziejny sprawdzian, proszę, proszę, proszę, proszę o 3, a 4 jakimś cudem to w ogóle!!!!
Reszta lekcji bez komentarza.
Ale na jej niekorzyść, MUSZĘ wspomnieć o "epickim spóźnieniu wszech czasów" w wykonaniu Jose.
Otóż dwie pierwsz lekcje sobie siedzę - sama - nie ma Kamili.
No spoko, ok. Ale mogła napisać, że nie przyjdzie!
A potem w połowie trzeciej lekcji, wparowuje nam Josephine do klasy, z kurtka, w skarpetkach.
"Cholera, zaspałam!"
I to pozostawię także bez komentarza, bo się jeszcze Jose obrazi :D
To tyle, zaraz rekolekcje, znowu mój ulubiony ksiądz!!!!
historia, fizyka, polski - nadchodzę!
/Sophie
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24