bo mam sentyment,o.
alternatywa na spędzenie łikendu:
- nie zabić się na lodowisku
- odmóżdżyć się przy stosie filmów
- wpieprzyć kolejne mak flary [mój mały,nowy, słodki nałóg]
- uczcić datę spędzenia 10 miesięcy z moim partnerem <dumamnierozpiera>
+ bonus, tadadadaaaaaam:
tylko miłość,bo ja nic mocniejszego nie znam.
tylko miłość, która jest lekarstwem na ból.
jestem tutaj z tobą poza krzykiem.
wbrew wszystkim i wszystkiemu, przełamując schematy.
już tyle czasu, a miłość ciągle wariacka. :)