deadthat'severythingwhatI'veleft

z biegiem czasu życie przestaje być proste .. nie jest tak łatwo jak mogłoby się wydawać ..

nie jest tak pięknie jak mogłoby się wydawać .. tak. jest coraz gorzej. ten miesiąc był najpiękniejszym miesiącem mojego życia. bez dwóch zdań. nauczył mnie szanować siebie. szanować choć w małym stopniu swoją osobę. pierwszy ten wieczór .. czas nagle jakby stanął. poczułam to, czego nie czułam nigdy ze strony mężczyzny .. pomogłeś mi zaufać ludziom, uwierzyć w płeć przeciwną .. byłam pewna, że się nie zawiodę .. nie mogę sobie wyobrazić życia bez Ciebie .. ale nie to jest najgorsze. nie jest najgorszy skutek tego co powiedziałeś, nie ważne czy skończę mój ból czy nadal będę tu z wami .. nie, nie to jest ważne. najważniejsze jest to, że nieświadomie zabrałam Cię jej, a teraz sama nie potrafię utrzymać Cię jak najdłużej przy sobie .. najgorsze jest to, że Ty cierpisz. że nie potrafię zrobić już nic. że mnie już nie darzysz takim uczuciem, jak 31-ego .. dlaczego tak jest ? czemu zawsze, jak zrozumie się, że coś jest wręcz najważniejsze, to traci się to .. bezpowrotnie, w perfidny sposób .. nie mogę sobie tego wszystkiego wyobrazić .. nie potrafię już normalnie funkcjonować .. już nic się dla mnie nie liczy .. wszystko mam gdzieś .. nie mam sił by walczyć o co innego .. siły mam tylko, by nadal walczyć o Ciebie .. mimo że je tracę .. mimo że się potykam .. nadal chcę i nie przestanę walczyć .. serce, to co przy Tobie przeżyłam i prawdziwe uczucie nie pozwalają mi zrezygnować .. ale skoro ......... nie chcesz mnie .. jeśli mnie nie chcesz nie mogę Ci się wpychać na siłę. chcę Twojego szczęścia .. dlatego widzę, że muszę się odsunęć, bo tego chcesz, prawda ? nie chcesz mnie .. nie chcesz już takich sobót ? nie chcesz już tych pięknych chwil ? nie chcesz mojej miłości i mojego serca ? nie chcesz mojego serca ? nie chcesz, prawda ? dobrze misiu .. dobrze. szanuję Twoją decyzję. uszanuję wszystko co tylko zechcesz .. tylko błagam, nie zapominaj, że ja nadal Cię kocham. że nadal jesteś najważniejszy .. że bez Ciebie nie istnieję i nie wiem czy długo jeszcze pożyję w tym ciele .. nie wiem. już nic nie wiem i niczego nie chcę wiedzieć. chciałabym usłyszeć tylko jedno, ale wiem, że i tak tego już nie powiesz .. idę płakać .. nie potrafię inaczej, nie poradzę sobie z tym .. nikt mi nie pomoże, bo nikt nie potrafi .. nikomu nie życzę takiego bólu .. nawet największemu wrogowi .. misiu .. przepraszam Cię, za wszystko Cię przepraszam, za moje błędy, za Twoje łzy, za Twój ból, za moje zachowanie, za całą mnie .. przepraszam, że teraz tak Cię męczę, przepraszam, że walczę, ale inaczej nie potrafię .. przepraszam, że nie jestem w stanie Cię zostawić .. kocham Cię. dziękuję .. dziękuję, że ten miesiąc tak wiele mnie nauczył, że ty mnie zrozumiałeś .. że nauczyłeś mnie tak wielu rzeczy, że pomogłeś mi tak wiele razy .. dziękuję, że choć na chwilę uwierzyłam w ludzi .. dziękuję, że choć na chwilę przestałam się bać .. dziękuję, że pojawiłeś się w moim życiu, dziękuję, że cały mój świat diametralnie zmienił się dzięki Tobie, dziękuję, że życie nabrało kolorów .. i przepraszam, że teraz ponownie musi je stracić .. przepraszam, że wszystko zniszczyłam .. dziękuję, że mimo mnie byłeś obok i kochałeś ..

stoczę sie na dno ..... nic na to nie poradzę, bo bez Ciebie nie mam po co być kimś .. będę nikim .. niczym .. tak będzie lepiej ..

kocham Cię, wybacz ...........