Dzisiaj kolejny wykurwiście nudny dzień
Loki ma spotkanie klasowy więc ni huja nie ma się z kim już wybrac
W piątek ja idę na kręgle z moją nową klasą
Ogólnie to wydaje się spoko ale pewnie szału nie będzie
W sobote przejechał bym się na Lubochnie i chyba tak zrobię
Jest ktoś kto by miał też taką ochote?
Przez tą monotonię robię się strasznie nerwowy i wszystko mnie irytuje
Nie piszę notek bo żal mi już wstawiac kolejne zdjęcia z neta
Ale nie mam do cholery okazji do robienia zdjęc
Ostatnio cały czas pizgamy z lokim w minecraft na multi ale powoli kończą nam się zajebiste pomysły i z każdym dniem to co robie wychodzi mi coraz gorzej
Wtedy biorę gitarę, ogrywam to co umiem i wtedy mówię sobię
'kurwa ja już chyba nigdy niczego innego się nie nauczę'
Odkładam gitarę robię sobie coś do jedzenia i kładę się w moje wyro z lapem i słucham muzy
Wróciłem nawet do czytania Gn'R najbartardziej niebezpieczny zespół na świecie
http://www.youtube.com/watch?v=X85UUDhZaCw&feature=relmfu
Kolejny Slash, wiem