To ten czas kiedy jest tak źle , że sobie płaczę no i zawsze tak jest i zawsze tak samo ściska w gardle
i zawsze jest ten sam powód i zawsze ta sama bezradność, to samo rozczarowanie .
Zawsze to samo nic się nie zmienia , ciągły ból , te okropne wspomnienia , zawsze dookoła cisza i spokój
jak zawsze tylko ja i głuchy pokój , zawsze identyczna ciemność wręcz nicość , zawsze to samo ściskanie
poduszki kiedy to ból wyrywa się spod koszulki i trzymam ten ból tak silnie , tak trwale lecz powoli czuje , że się poddaje
Jestem ciekawa jak osoby dla mnie bliskie zareagowałyby na wiadomość o mojej śmierci, j
estem ciekawa czy ktoś by się mną w ogóle przejmował, jeśli bym nie odpisywała na ich esemesy,
nie odbierała telefonów czy chodź by nie widywała się z nimi, jestem ciekawa ile osób by za mną tęskniło,
gdybym wyjechała gdzieś na kilka lat albo może na zawsze? Wiem tylko, że policzę te osoby na palcach jednej ręki.
Wiesz jakie to uczucie stracić wszystko, w co wierzysz?
Dlatego nigdy nie uzależniaj szczęścia od ludzi, bo ludzie odchodzą ze wszystkim co miałeś.
Są takie kwiaty, których nie wolno zrywać. Są tacy ludzie, dla których warto oddychać. Są takie miejsca, do których warto wracać. Są granice, których się nie przekracza.
Gdy myśle , ze Cię nie ma , ze zginąłeś gdzieś we mgle . Usta inne w tej chwili całujesz i do innej szpczesz " KOCHAM CIĘ " . Przyjdzie czas , ze tego pozałujesz i porzucisz ją , jak kiedyś mnie . Przyjdzie chwila , ze do mnie powrócisz , lecz ja powiem ..... " NIE KOCHAM JUŻ CIĘ "
Pewien wykładowca trzymając w ręku dwudziestodolarowy banknot, rozpoczął zajęcia od pytania:
- Czy ktoś chce ten dwudziestodolarowy banknot?
Podniósł się las rąk, lecz wykładowca dodał:
- Zanim go oddam, muszę jeszcze coś zrobić - po czym zmiął go z całej siły. - Czy ktoś nadal go chce?
Wciąż widać było podniesione ręce.
- A jeśli zrobię to? - spytał, po czym cisnął nim o ścianę, zaczął obrzucać wyzwiskami i deptać. Wreszcie podniósł zabrudzony, sponiewierany pieniądz i powtórzył pytanie. Nadal w górze było mnóstwo rąk.
- Nigdy nie zapomnijcie tego, co widzieliście - powiedział wykładowca. - Niezależnie od tego, co zrobię z tym banknotem, zawsze będzie wart dwadzieścia dolarów. W życiu często bywamy poniewierani, deptani, upokarzani i obrażani, a mimo wciąż jesteśmy tyle samo warci.
I był jej indywidualnym szczęściem, silnym narkotykiem, od którego była uzależniona już na wieki.
Na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.."
druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły..
trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.."
trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki.
czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją,
póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa.."
Gdy Cię nie ma obok nic mi wtedy nie wychodzi
Gdy Cię nie ma obok nie wiem co ja mam ze sobą zrobić
Warto nie pamiętać , od tak spalić zdjęcia , w innych objęciach poszukać szczęścia.
- Mam wyjebane , mam wyjebane , mam wyjebane , mam wyjebane . .
- Co ? przecież Ty go kochasz !
- Zamknij się kurwa ! próbuję sobie wmówić co innego . !