Podróżuję po to by w tłumie mignęła mi Twoja twarz. Do domu wracam tylko po to by paść na kolana i wrzasnąć w dywan: 'Boże, oddaj mi Go!
-Nie patrz tak na mnie .
-Nie lubisz mojego spojrzenia?
-Właśnie chodzi o to, że je uwielbiam.
Przywiązać się do kogoś, to tak jak przywiązać swoje serce do serca drugiej osoby za pomocą sznurówki swoich ulubionych trampek.
dyskusja jest zbędna.
Że tylko w każdym razie, że mam na sobie sweter, że gdy próbuję wziąć coś to brzmi o wiele lepiej, i jeszcze kilku rzeczy już nigdy nie zapomnę, numeru telefonu choć byłoby wygodnie. choć czasem jeszcze się przyśnisz i ciężko z łóżka potem wstać, to wiem, że to już za nami, dziś pora innym swe ciepło dać.
Pod powiekami chowają się łzy .
Byłeś jesteś i będziesz , tyle że już nie tak ważny.
Najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nawet nazwać. Na lęk bez imienia nie pomagają nawet strzykawki.
Dzisiaj przyszedł po raz ostatni na ten dworzec. Potem już nigdy nie będzie samotny. Nigdy. Samotność jest najgorsza
ON: Czekać. Czy to to samo, co tęsknić?
ONA: Nie. Dla mnie nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano, rezygnując z najlepszych snów. Nie przychodzę także z tego powodu już przed 7 do biura. Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku. Przy tęsknocie tak...