Imoł stajl ...

... czyli ostanie badz przedostatnie z serii. Na zdjeciu od lewej Marcin "Romek" i Stachu, a w tle wrabawszy sie na tak zajebiaszcze foto ... ja :>. Ognisko na Glebokim. Szczecin. 28.04.2008 ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Dzisiaj ciezki dzien. Rozpoczety milo z Marcinem "Morn"-em, nastepnie podwyzszone cisnienie i bole serca, potem robienie salatek z Marysia i na koniec uslugiwanie na imprezie brata. Czyli dobrze, totalnie zle, lepiej i dobrze. Tak czy siak dzien zakanczam nadal z bolami w klatce piersiowej, ale milo. A juz jutro "[i]beach party[/i]" ... mam nadzieje, ze ludzie poczuja klimat i nie bedzie wyjebek. ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- "[b]Z miłością jest jak z kolką nerwową. Dopóki cię nie chwyci atak, nawet sobie nie wyobrażasz, co to takiego. A gdy Ci o tym opowiadają, nie wierzysz.[/b]" - Andrzej Sapkowski "[i]Pani Jeziora[/i]". ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Breakout - Modlitwa: " [b]Wysłuchaj mojej pieśni Panie, do Ciebie wznoszę dzisiaj głos. Ty jesteś wszędzie, wszystkim jesteś Ty, lecz kamieniem nie bądź mi. Do Ciebie pieśnią wołam Panie, bo ponoć wszystko możesz dać, więc błagam daj mi szansę jeszcze raz, daj mi ją ostatni raz. Wystarczy żebyś skinął ręką, wystarczy jedna Twoja myśl, a zacznę życie swoje jeszcze raz, więc o boski błagam gest. Do Ciebie pieśń tę wznoszę Panie, czy słyszysz mój błagalny głos? Raz jeszcze daj mi od początku iść, daj mi życie jeszcze raz. Już nie zmarnuję ani chwili, bo dni straconych gorycz znam, więc błagam daj mi szansę jeszcze raz, daj mi ją ostatni raz. A jeśli życia dać nie możesz, to spraw bym przeżył jeszcze raz tę miłość, która już wygasła w nas, spraw bym ją przeżył jeszcze raz. Do Ciebie pieśnią wołam Panie, do Ciebie wznoszę dzisiaj głos. Ty chlebem, ptakiem, słońcem możesz być, więc kamieniem nie bądź mi. [/b] "