... czas zaczac.
Z lewej moj przyjaciel wspollokator Adrian ([i] http://www.photoblog.pl/kasake/ [/i]), a z prawej moj przyjaciel Marcin "Romek".
Pociag do Poznania 24.04.2008
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzien spedzony na sprzataniu. Ja zajelem sie dezynsekcja prysznica z wewnatrz i zewnatrz, oraz poprzecieraniem polek i szafek. Wspollokator zajal sie kuchnia i oknami.
Wieczorkiem ze wspollokatorem wyskoczylismy pograc w kosza (z Romkiem i jego dwoma bracmi). No i pogralismy 4 godzinki w kosza, w noge, poruszalismy sie ogolem na dworze, w deszczu i przy piwsku. Bylo super.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie wdawac sie w zadne gierki. Nie reagowac na zaczepki. Ignorowac. Pamietac, ze [b]"Nie ma sensu klócić się z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem"[/b]. Nie irytowac sie. Pamietac, ze glupota to choroba nieuleczalna. Wdech i wydech, repeat until ...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj ostatnia zalka. Juz za 8 godzin, a ze nie uczylem sie w dzien (z wyzej wymienionych powodow) i ze potem wieczorem baniak mnie napieprzal i rowniez do tego nie usiadlem, to ide spac, bo o 10 musze wstac by zwiekszyc swoj poziom wiedzy. Potem jeszcze wieczorkiem na uczelnie na honorowa odpowiedz z Leonarda Borkowicza i mam wakacje, do jakos po 20 wrzesnia.
Brej Nocy
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A ... no i zapomnialbym. Wszystkiego najlepszego z okazji [b]DNIA OJCA[/b], dla wszystkich ojcow ... a przede wszystkim dla mojego taty :*.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[b]Perfect[/b] - [b]Zamykam oczy widzę przestrzeń[/b]:
"
[b]Możemy z siebie już się tylko śmiać
Los nie rozpieszcza[/b] nas [b]od lat[/b]
Wczorajszej biedzie nową suknię dał
[b]Nadzieja przy nadziei trwa
Naiwność taka, że aż miary brak [/b]
Nagrodą była za nasz sen
[b]Do nieba schody[/b] i zwycięstwa znak
[b]A teraz z ran liżemy się [/b]
Agresją w okna dyszy z przeciwka blok
W podwórkach dalej rośnie strach
[b]Więzieniem marzeń wciąż[/b] pieniądze są
[b]Skrzydła rozwinąć, ale jak [/b]
Refren:
[b]Zamykam oczy, widzę przestrzeń, co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach[/b] stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest
[b]Sprzedajmy wszystko, co się sprzedać da
Na bilet będzie i na chleb
Niebieski pociąg niech wywiezie nas
Za osiem gór i osiem rzek
Za horyzontem szczęście po ziemi mknie
Za horyzontem tęcza lśni [/b]
Będziemy w pościel białą zjeżdżać z niej
I kochać się jak jeszcze nikt
Refren:
[b]Zamykam oczy, widzę przestrzeń, co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach[/b] stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest
[b]Zamykam oczy, widzę przestrzeń, co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach[/b] stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest
[b]Zamykam oczy, widzę przestrzeń, co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach[/b] stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest
[b]Zamykam oczy, widzę przestrzeń, co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach[/b] stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest
Dla nas jest
"