U Sobejów za domem:)

Jak widać na zdjęciu ceremonialne przechylenie i odchylenie kielszika w wykonaniu Sobejów. Kuzyna trochę przekrzywiło, ale to dlatego, że muchę łyknął czy tam go komar podrapał dokładnie nie wiem, ja dogłębnie analizuję kieliszek i jego zawartość w ciemno nie pije, jak widać dobrze mi idzie. To były urodzinki mojej ciotki i oblewaliśmy zdanie matury my oczywiście świętowaliśmy "symbolicznie" po jednym kieliszku, pffffff jaaasne dance w huk u Sobejów dobra bania musi być, Następnie wyprawa na Jawor po kilku głębszych, małe, co nie, co na drugą nogę (to była już chyba 30 noga) kminicie. Później wybraliśmy się do miejscowego Ex fadora gdzie też było małe, co nie co , jak to u nas bania do samego rana proste, skończyło się zakotwiczeniem na ul. Bolesława Prusa powrót w południe małe spoźniennie, ale co tam siora przyjeła nas, pozdro z miejsca.
    Teraz sobie elegancko miekszam we Wrocławiu, wyjebiste miasto nie ma co. Co tu się działo jabym miał wszystko opisać to by literek zabrakło. Gości było w huk, dzięki wielkiem za odwiedziny i czekam na następne. Kumpele nam sie wprowadziły, studentki I roku prosto z miasta Jawor, ale to przy następnej focie, Już o poniedziałek i wtorek mniej co raz bliżej weekendu a w piątek.... cichooooooo a po piątku sobota i ...... będzie się działo White Sensation 2007 Hala Ludowa wita, ojjj będzie Dancew  huk. Praca jest dolary będą i dance będzie też. Pozdrawiam i zapraszam do komentowania. Aaaaa na zakończenie powiem wam jedno NIECH DANCE BĘDZIE Z WAMI