Możesz się nie zgadzać.
Możesz się wkurzać.
Możesz zoobojętnieć.
Możesz się smucić.
Ale musisz zaakceptować.
Bo każdy ma prawo do swojego zdania i swojej decyzji.
"Kiedy coś jest niezależne ode mnie, lepiej załorzyć, że się nie uda, bo rozgoryczenie, frustracja, żal i wściekłość będą mniejsze."
Nigdy bym nie pomyślał, że to powiem. Zawsze dla mnie było oczywiste, że należy zakładać, że się uda, mocno w to wierzyć, robić wszystko w tym kierunku. A tym czasem okazało się, że się pomyliłem. Jeśli nie mam wpływu na sytuację to nie warto liczyć na sukces.
"Nie mogę, muszę, nie potrafię, nie zasługuję, ....... , wbito nam do głowy na dobre.
Idziemy więc przez życie wierząc, że tak właśnie ma być."
Chcecie, to idźcie. Ale mnie do tego nie mieszajcie. Wierzycie, że jesteście do niczego, nic nie możecie, wszystko musicie? Skoro w to wierzycie, to pewnie tak jest. Dobrze, że ja wierzę w coś kompletnie innego.
Rada na najlbiższy miesiąc?:
"Przez wyeliminowanie obarczania winą ( kogoś, lub siebie) możemy pozbyć się wszystkich negatywnych emocji.
Jeśli nie obarczasz winą, nie masz w sobie żalu i złości."
"But something touched me deep inside
The day the music died."
Cytaty ze strony:
http://wandunia.suntar.com.pl/psychologia.htm
Autor Zdjęcia: