Ogólnie impreza zaczęła się bardzo fajnie,
szkoda tylko, że się zajebałem i prawie niczego nie pamiętam z samej imprezy...
Dalej niewyjaśnione jak znalazłem się na mieście, do tego bez kurtki
Nie ogarniam też misji jak ktoś mnie przykrywał, gdy przysypiałem na murku,
koło mojego starego gimnazjum, ale pobiegłem przed siebie i później los jeszcze mocniej się do mnie uśmiechnął
Teraz tylko odzyskać kurtkę, plecak i można się bawić kolejny rok
Ty nie ufaj im, nie ufaj im,
nie ufaj głosom w Twojej głowie,
bo to tylko głosy w Twojej głowie...