Moje serce bije zupełnie bez sensu .
Nie zawsze to, co z pozoru wygląda na zepsute, rzeczywiście zepsutym jest.
Zakryć oczy rękami i krzyczeć mam gdzieś to beznadziejne życie z problemami.
Syf którego nie ogarniesz . Inaczej? Życie .
Siedziała w wannie pełnej piany ze słuchawkami w uszach. nuciła pod nosem, że ma wyjebane, ale w sercu czuła że jest najsamotniejszą osobą na świecie .
- Płaczesz ?
- Nie, tusz do rzęs sobie zmywam !
Nauczyłam się płakać w myślach , tam nie muszę się nikomu tłumaczyć .
Oznaką szczęścia nie bedzie dla mnie czterolistna koniczyna. Tylko świadomość, że bedziesz już zawsze .
Czasami nadchodzą wieczory, gdy wszyscy inni są szczęśliwi, a Ty słuchając smutnej piosenki szukasz sensu życia.
- Miłość jest nie fair.
- Życie też.
A płaczesz ze szczęścia , czy z bezsilności?
Czasem powinniśmy się odciąć od ludzi i iść własną drogą...nie patrząc na nikogo po prostu iść za głosem serca.. ;( odejście czasem jest konieczne..
"Wszyscy udajemy, że jesteśmy zadowoleni z życia, ale czy na pewno tak jest? Wystarczy zyletka a potem nic nie czujesz, to da ulgę ale stajesz się tchórzem.Odwazny i silny jest ten, którego życie jest bezsensu a mimo to nie odbiera go sobie"
Po jednej stronie pustka ogromna...
Lecz druga nadal chce kochać ...
"Nie mam już skrzydeł, na których mogłabym się wzbić w przestworza. Mam tylko ręce splamione krwią"
Spójrz w lustro i zobacz pozornie szczęśliwego człowieka. Tak,tak, pozory mylą. I to nawet nie wiesz jak bardzo...
Rób, to co Cię uszczęśliwia, bądź z kimś, kto sprawia, że się uśmiechasz, śmiej się tyle, ile oddychasz i kochaj tak długo jak żyjesz
Dziwne że ludzie mogą myśleć o śmierci,
kiedy w życiu jest tyle do zrobienia :*
Właściwie sam już nie wiesz, kiedy pozory stworzyły błędne koło samotności.
"W drżących dłoniach kryje łzy ,a każda z nich to krzyk."
To dziwne, że czasem śmieję się mimo tego, że wcale nie jest mi do śmiechu..
Ja mam kryzys permanentny. Jestem typem depresyjnym, trudno jest mi się cieszyć z czegokolwiek, widzę świat w ciemnych barwach. Jest fajnie, bo pijemy herbatę, gadamy, jest ładna pogoda, ale mam w sobie czarną dziurę, która cały czas promieniuje. Jak każdy zneurotyzowany typ przeżywam momenty euforii. Im większa euforia, tym potem większy dół.
Mam nadzieję, że sie podoba :)
później dodam kolejną notkę :)
Pozdrawiam ;*