wymiotuje wami nami sobą wywalam na zewnątrz to co najgorsze nie chcę tego daje to wam i swiatu zabierzcie sobie ja mogę byc pusta nie chcę tego świństwa tam smierdzi mogę być wolna przecież dzisiaj czuje koniec istnienia tylko to co nam zostało ale co własciwe? Nadzieja poszła zostawiła mnie z naiwnością którą i tak w końcu zniszczyłam jestem pusta w środku i na zewnątrz wołam pomocy ale po co skoro putski nie ma nie ma mnie.