Ludzie w maskach...
Cicha muzyka ze snu.
Skłon, obrót, uśmiech,
Rutyna
Ludzie bez wyrazu.
Szarzy, podobni, skromni.
Zaplątani w wir czasu,
Biegnący tak samo,
przed siebie
Ich nogi poruszają się w takt muzyki,
Ich usta wydają dźwięki w rytmie życia.
To samo&
Te same dźwięki,
Ten sam taniec,
Identyczny krok.
Tylko ludzie inni.
Zmieniają się,
Zdejmują maski.
Zależy, z kim tańczą.
Obłęd perswazji&
Zamknięte koło czasu,
Smutek przepełniony pustką,
Nic więcej...