Przywieziony z interwencji pies z Siemianowic Śląskich był wycieńczony i straszliwie zaniedbany, miał m.in. liczne rany po ukąszeniach pcheł i grzybicę. Ogólny stan zwierzaka, tolerowany przez .opiekuna. ewidentnie przez długi czas, sprawił, że jedynym wyjściem było zakończenie cierpień psiaka.
____________________________
Do moich kochanych kolegów : Jeremiasza , Lulka , Radka .
Mam dość waszych komentarzy , odrzucam je.
Ale nie wiem po co je dodajecie , skoro nikt inny prócz mnie ich nie zobaczy?
Nie wiem czy nie macie żadnych uczuć skoro wyśmiewacie się z katowanych zwierząt. Nie wiem czy wam miło byłoby gdybyście czekali na śmierć siedząć w ciasnej klatce albo mieli kilkanaście kleszczy w uszach. Miło? Nie. Dajcie sobie spokój , ja bloga nie zawieszę . Wg. mnie zachowujecie się jak debile.