Łee nie mam co dodawać:c.
Opłaciło się iść na pierwsze 4 lekcjoszki :3.
Potem tak bardzo poważnie zawody, pośmiałyśmy się z dziewczynami.
Jutro kartówka z chemii, więc zaraz siadam do książek.
Jak cudnie, ostatnie 3 tygle nauki i wszystko zajęte sprawdzianami i kartkówkami.
No, ale spinam się i wytrzymam jakoś, o!
Jest ktoś chętny żeby ze mną na Hucza pojechać? *.*