Wszyscy tam prędzej czy później trafimy. Przynajmniej symbolicznie - prawdopodobnie bowiem nie każdemu będzie dane być pochowanym.
No nic - był już mój manifest polityczny, prawdopodobnie niedługo będzie kolejny dotyczące innej ważnej sfery. Jednak nad nim będzie trzeba jeszcze trochę się zastanowić. Zastanawiałem się ostatnio nad tym - co jest w moim życiu najważniejsze. Jak na razie znalazłem nieco dziwaczną metodę na zbadanie tego (oczywiście na papierze - poprzez zapisywanie całej kartki hasłami i różnymi sformułowaniami), ale jeszcze nie znalazłem czasu i chęci by jej użyć. Udało mi się jedynie wypisać rzeczy, które uważam za ważne w życiu i dojść do wniosku, że nie mam zielonego pojęciu, które z nich są ważniejsze.
Tym razem wstawiam zdjęcia sprzed nieco ponad roku. Będzie ich trochę, gdyż wycieczka była udana. Na facebook'u znalazł się mój króciutki filmik, na którym widać szlifowanie szyn tramwajowych na Moście Poniatowskiego.
Pozdrawiam.