Ucieczka czasem wydaje się jedynym sposobem na odejście wszystkich problemów.Jest uwolnieniem się od tego co nas dręczy.Jest zapomnieniem o przyszłości do której nie chcemy wracać.Ale z czasem chcemy wrócić myśląc że wszystko już jest okej ale gdy wracamy wita nas ojciec piany z paskiem w ręku.Przypomina się najgorszy scenariusz którego chcieliśmy uniknąć mieliśmy nadzieje że nasza ucieczka da do myślenia naszym rodzicom że się zmienili.Byliśmy w błędzie nie zmienili się nawet nie zauważyli że nas nie ma.Dochodzimy do wniosku że Nasze marzenia nigdy się nie spełniły i pewnie nie spełnią.I co dalej? zadajemy sobie za każdym razem gdy widzimy ich nie przytomnych pod sklepem.Wiedząc że nigdy nie będą tymi ludźmiza których ich uważaliśmy.Za ludzi którzy mogli sięgnąć gwiazd mogli mieć wszystko a teraz nie mają nic nawet nas.Kiedyś byliśmy ich skarbami których nie oddali by za nic w świecie a teraz zrobią wszystko by mieć za co pić.By być nie przytomnym i nie czuć bólu który nam wyrządzili.