hej witam :)
"Jak Cię widzą, tak Cię piszą". Co prawda, świat dopisał sobie niedawno ideologię do znanego ogólnie przysłowia. Ilość stylistów, domorosłych projektanów to nic, w porównaniu do zadziwiającej liczby osobistości, które mają ochotę wybić się ponad szarości zbitej masy i odbić się w oczach wyjątkową stylizacją.
Pomimo, że stawiam bardziej na konwenanse i różnorodność z nutą bezpieczeństwa w postaci znanym przez lata drobiazgom, staram się być jednym z was. Was - fashionsistów.
Swoje propozycje będę przedstawiała tutaj.
Od kilku lat zauważyłam, że w dość hermetycznym towarzystwie przoduję w nowych trendach. Wiecie, założę coś raz dziś - jutro pół osiedla wygląda jak ja ;))
Mam nadzieję, że z czasem prowadzenia przeze mnie bloga jego popularność wzrośnie, a styl, który lansuję (bardzo zbliżony do stylizacji Blake Lively w serialu "Gossip Girl") będzie widoczny na ulicach :))
miłego (choć deszczowego) popołudnia ;)
Zdobycie prawdziwych przyjaciół to najlepszy dowód osobistego sukcesu w życiu. (znalezione tu)
tego bloga dedykuję moim przyjaciołom.
choć jest Was tak niewielu, dzień bez Was jest jak powolne konanie z powodu odciętego dopływu świeżego powietrza.