Cień
Twych oczu ciepły blask obudził mnie
uśmiech mój nagle zgasł zniknęłaś gdzieś
nawet cień chodzi chory od wielu dni
uciekam w sen coraz piękniej się we mnie śnisz
gdzieś Twój zgubiłem ślad
na końcu dnia biegnę do lustra jak do ognia ćma
ale tam znowu widzę Twych oczu blask
znikam sam kiedy spojrzę, kiedy spojrzę, kiedy spojrzę tam
Oddaj mi usta we śnie
oddaj mi niebo i cień
oddaj mi oczu Twych blask
oddaj choć jeden raz
Ten świat zaczyna się od lustra ram
i może chcesz by z nim dziś sam na sam
pamiętaj, że zanim zaczniesz malować tawarz
spotkasz mnie kiedy spojrzysz, kiedy spojrzysz, kiedy spojrzysz tam
Oddasz mi usta we śnie
oddasz mi niebo i cień
oddasz mi oczu Twych blask
oddasz choć jeden raz
Oddaj mi usta we śnie
oddaj mi niebo i cień
oddaj mi oczu Twych blask
oddaj choć jeden raz
Oddaj mi usta we śnie
oddaj mi niebo i cień
oddaj mi oczu Twych blask
oddaj choć jeden raz
Dariusz Kordek