I znów , znów to zawitało w moją pamięć . Coś okropnego. Coś , przez co moje życie na jakiś czas legło w gruzach. To wydarzenie , o którym nie wie świat . Znów koszmary , bywa , że budzę się z krzykiem . Znów łyszę te głosy. Głosy , które bawi moja krzywda. Wtedy , moją myślą było umrzeć . Umrzeć jak najszybciej. Nie chciałam się już męczyć . Bo po co ? Znów to samo , znów trzeba zaczynać ten proces od początku . To wryło się w moją pamięć , już nigdy z niej nie wyjdzie.Ach , chciałabym , chciałabym wrócić do tamtych czasów , i zapobiec tragedii.Ucieczka dalej mnie nie ochroni . Muszę się z tym pogodzić . I tak nie może być gorzej . Ale jest ktoś , kto to rozumie. Jedna osoba , która wie , i stara sie podnieść mnie na duchu . Rozumie mnie , albo przynajmniej się stara . Wie , jaki to ma wpływ . Wie ,jak się czuję . Stara się mi pomóc. Nie wiem , co to miało na celu ? Może ktoś mi powie ? Za co ? Co ja zrobiłam ? Ja nie mogę tak żyć . Ja muszę się od twgo wyrwać . Bo inaczej tego nie przeżyję . Muszę się wyrwać , muszę , muszę .
Użytkownik smalec
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.