Fotograf: Julia Graczyk
Siema, dziś brat obudził mnie około 9, ponieważ chciał się czegoś napić. wzięłam od niego butelkę i nalałam mu herbaty, którą posoliłam przez przypadek i nie poszedł znowu spać. Potem zjadłam śniadanie, ubrałam się przyszła Patrycja i kupiła nam drożdżówki. Następnie trochę na podwórko, kupiłam chłopakom lody a sobie pepsi. Lubię, sobie spędzać czas w Ruszowicach. Odczuwam tam stare czasy i w ogóle jest wspaniale. Jutro po połduniu, do Ruszowic około 18 wrócę i dodam notkę, teraz idę na film <3 Miej dobre intencje i ufaj, a i tak Cie zrobią w chuja. Więc w tym optymistycznym nastawieniu kończę ten wpis -.-