Ale fajne dni.
Zalew z naszą ekipą. [ co pare dni, bo częściej Wojtek by nie wyrobił :P ]
A potem długa droga do domu xD
Czemu dopiero po skończeniu tego głupiego gimnazjum tak fajnie jest? o.O
W piątek wyniki.
Będe płakać na ramieniu Marcinka
Albo odwrotnie. On na moim ^^
Ale za to w sobotę, gdziebyśmy się nie podostawali
świętujemy nad zalewem xD
A potem z bb. ;3