echo...

``.Czasem nie zauwazysz ze cos nie tak...w mgnieniu oka mozna stracic wszystko...Wielka i byc moze jedyna milosc...Chlopaka ktory chcial byc dla Ciebie wszystkim i zbudowac z Toba to co chcialas budowac z NIM...a Ty dalej chcesz czego innego...czegos czego juz miec nie mozesz....ale ciagle wierzysz...ze jeszcze kiedys bedzie Tak...tak jak wtedy :( Pamietasz?! a przeciez mialas zapomniec...Idiotka!

Przyjazn...co to wlasciwie jest...slowo jak kazde inne...to ludzie sa beznadziejni...i wszystko pierdola zawsze...Znaly sie od dziecka... a moze jeszcze wczesniej...niewazne..!nie ma juz nic. bo po co komu cokolwiek...jesli sie klamie, i zle odczutuje intencje innych...

iwOna zawsze usmiechnieta...chciala tylko szczescia.

mogla niby wszystko...a zarazem Nic...bo po co jej to wszystko co mogla miec jesli bylo to zbyt latwe do zdobycia...liczy sie jakosc a nie ilosc...zreszta...

`Lepiej nie miec nic, niz miec cos na niby...`

ciagle dazyla za tym nieosiagalnym, niedostepnym...

setki pytan bez odpowiedzi...bo powiedz..rozumiesz cos z tego wszystkiego? przeciez to zaledwie kawalek z jej zycia..wyrwane z kontekstu zdania...Ona sama nie potrafi do konca wytlumaczyc tego...

beznadziejne uczucia...

bo to cale wszystko jest NIC nie warte....jesli Ona zostanie sama...

wspomien nikt jej nie zabierze, ale

najwiecej szczescia daje cos budowane z Kims...a jesli wszystko sie pierdoli to sensu nie ma nic...

bo to co zostalo zbdowane jest nic juz nie warte....Kazdy zabierze swoj kawalek szczescia...! zostaniesz z niczym...bo to kawalki tworza CaŁoŚĆ ! ...

~'by IVv'~