Chociaż raz
warto umrzeć z miłości.
Chociaż raz.
A to choćby po to,
żeby później chwalić się znajomym,
że to bywa.
Że to jest.
...Umrzeć.
Leżeć na cmentarzu czyjejś szuflady
obok innych nieboszczyków listów
i nieboszczek pamiątek
i cierpieć...
Cierpieć tak bosko
i z takim patosem,
jakby się było Toscą
lub Witosem.
...I nie mieć już żadnych spraw
i do nikogo złości.
I tylko błagać Boga, by choć raz,
choć jeszcze jeden raz
umrzeć z miłości. :(:(:(:*:*:*:*:*
Myśli me , Serce Me
Wszystkim jesteś Ty
W mej głowie pejzaż
gdy byliśmy razem
ja i Ty.
W mym sercu
wielki żal i tęsknota
Kocham Cię tak bardzo
Nie zaminiłbym Cię
za największą ilość złota
Tylko Twój chcę być
Z Tobą na zawsze żyć
Cieszyć się ,bawić się
Spędzać razem dni
Relaksować i kochać się
Razem na zawsze
ja i Ty
Wiele razy niszczyłem i psułem
Wiele razy Cię raniłem
Prosty i egoistyczny
Milczałem.. nic nie mówiłem
Przepraszam za każdą łzę
Za całe zło
Teraz płaczę ja
Bardzo chcę naprwić to
Piękne oczęta Twe
Włosy i zapach ten
Cała Ty rozpalasz mnie
Twój głos delikatny jak len
Chcę wziąć Cię w me ramiona
Znów poczuć tą bliskość
Wiedzieć ,że jesteś moja
Dla mnie znaczy to wszystko:*:*:*:*:*
Przyjaźń z kobietą zawsze kończy się miłością.
Od miłości do nienawiści jeden krok.
Prawdziwa miłość miewa zawiązane oczy.
Trudno sercu kazać przestać kochać.
Miłość się przekomarza, aż klęknie u ołtarza.
Miłość stała cuda działa. :*:*
To dla Ciebie kochanyyy....:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
Chesss!!!!:*:*:*:*