Potzrebuję wreszcie wiosny, nie tej kalendarzowej, ani nie tej na niebie. Potzrbuję Wiosny, we mnie. Promieni słońca, którymi się zachłysnę, nowych słów w powietrzu, nowych twarzy na wietrze i Ciebie. Potrzebuję się wreszcie obudzić, zmartwychwstać. Przejrzeć na sklejone od snu oczy.
Bo to co teraz we mnie takie strasznie gimnazjaln, banalne i chyba głupie, nie umiem powstrzymać się od głupkowatego uśmiechu.
OBCZAJCIE LINK!
http://www.youtube.com/watch?v=QtTpszuKXqA&playnext=1&list=PL02E0D196838CFA75
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24