a z Karoliną, która przyjedzie tydzień za późno, ale nadrobimy ;*
Szaro, prawda? Deszcz, wiatr, odpadające z zimna dłonie, ciemność napierdalająca zewsząd zaraz po zwleczeniu się z łóżka, na czyimś opisie dostrzegłem ostrzeżenie przed środowymi opadami śniegu..przed chwilą w jednym ręku miałem deskę, a w drugim radio. W lenonkach szedłem po przeludnionej plaży, co kilkadziesiąt metrów będąc pytanym, czy ja naprawdę surfuję?!?! Przed chwilą pierwszy raz poczułem naprawdę świetną energię. Przed chwilą wszystko wyglądało inaczej.
Wciąż są deski. Wciąż jest energia. Ale w okresie jesienno zimowym wypada znaleźć trochę więcej cieplejszych kolorów. Staram się je łapać obiema mackami...w sumie nie idzie mi źle, do czasu aż siądę w domu. Ściany i książki wysysają radochę, wpędzają w monotonię, senność...Za miesiąc odbiję sobie to całe mniej pozytywne gówno, w którym siedzi każdy z nas. Radocha w najczystszej postaci. Szczerze przyznam, że nie czułem się tak od kilku lat. Jestem...podekscytowany czymś, co mam przecież co roku.
Na szczęście pośród przygniatającej szarości znajdzie się trochę tych..świetnych promieni. :)
także...świetnie! :)
Inni zdjęcia: Cuda Świata bluebird112025.06.28 photographymagic... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24