WITAM!
Więc takk .. byłam dziś na "meczu", który sie nie odbył z Michasia i Jadzią. Grałyśmy sobie w siatkówkę!
Kaleczyłama tą grę jak zwykle, ale cóż nie kazdy musi być mistrzem w siacie
Kiedy już nam sie znudziło.. usiadłyśmy na piachu i chyba pierwszy raz zaczęłyśy rozmyślać na naprawdę poważne tematy ..
Jaki jest sens zycia?
Gdzie jest niebo, w galaktyce?
Po co się starać jak i tak każdy tak samo umrze?
Te pytanie ciągle mnie męczą.. nawet wujek google na nie nie potrafi odpowiedzieć ^^
TAKIE TO ŻYCIE DZIWNE I BEZ SENSU !
Takie tam różne zdjecia z Michasią dodałam ^^
Pozdrawiam V :*
Ps. Może ktoś zna odpowiedź na te pytania ? :D