Dziś mogę się rozliczyć ...
I widzę jak życie jest kruche , niszczysz wszystko co kochasz .. nadchodzi chwila rozrachunku i stwierdzam , nie warte to wszytsko było utraty tych wspaniałych chwil.
Po co owijać
Mam się pożegnać , fbl należy do życia Bydgoskiego (dlatego tez pisze to tu)prawdziwych przyjażni, wrogów, miłości , rozterek, zwycięstw , porażek , łez i płaczu .. wiele wiele innych
Uważam , że stałam się gorszym człowiekiem bez tych ludzi co wcześniej
Stepy , Leny ,Manueli, Janki , Mułka , Cygana , Magdy, Mileny , całego BTW - wliczając nawet ,,Jaha".......
I co z tego , że poznaje na pozór fajnych ludzi jak i tak Ci wcześniejszy których już nie ma są warzniejsi ....
Poznałam jakis drobiazg samej siebie ...
Dziś Jogii na pożegnanie powiedział mi jedno zdanie ,, Czuje się jakbym tracił najważniejsza osobę , pomimo tego ze tak rzadko się widzimy "
Naprawde mi przykro , chciałabym przyjśc do każdego i go przeprosić , bo dopiero teraz widze jak pewne rzeczy sa nieistotne i wartości wyznawane przeze mnie.
A teraz siedze juz w połowie spakowana i wiem ze nie wróce .. nie ma do czego .
Ale wiem jak bardzo chce zostać , tak cholernie juz tesknie i boję się zapomnienia .. chciałam się odznaczać w życiu dać ile mozna a wyszło do dupy .
jedyne pocieszenie to możliwość poczatku ..
Mam cicha nadzieję , że każdy choć raz wspomni mnie mile
A może jescze nasze dorgi życiowe się skrzyzują?...
Przedewszystkim Dziekuję za te ciezkie dni wioślartwa i wszytskie osobowości jakie tam poznałam bo to było najwspanialasze i kązda z kolei przepraszam ..