Dziś czuję się trochę lepiej. Może uda mi się zrobić jakieś lekkie ćwiczenia. Zobaczymy.
Dziwi mnie to, że mimo wakacji wstaję bez problemu o 8 rano. Zawsze budziłam się ok. 14-15. Moja mama się śmieje, że wreszcie dorosłam ; D.
Powoli trzeba przygotować się na październik. Zmianę garderoby zaczęłam już jakiś miesiąc temu. Moje kochane glany, podarte spodnie i flanelowa dużo za duża koszula idą w odstawkę (aż do przyszłego roku i Woodstocku ).
Zmierzyłam się, ale zapomniałam zrobić zdjęcia. Brawo ja !
Ćw. : 1-2-3-4-5-6-7-
BS: 1-2-3-4-5-6-7-