nie mam już duszy
nie mam już ciała
od zmroku aż do
słońca zarania
szłam przez korytarz
sterylnie biały
bez światła
bez mroku
zupełnie nijaki
wyobraźnia przekleństwem
myśli katorgą
nie takie wszystko miało być
coś we mnie umarło
jabłko nie ma smaku
skóra dotyku
jaśmin zapachu
skrzydła odleciały same
nie będzie powrotu
WSZYSTKO JEST JEDNYM WIELKIM ROZCZAROWANIEM