Żyj marzeniami...

Kiedyś mówiono mi marzenia są dla dzieci, dziś wiem że gdyby nie właśnie moje marzenia byłbym nikim. dzieki marzeniom osiągnąłem to co mam. a osiągnę jeszcze więcej, bo ja wciąż wierze i marze.

Życie rozdaje nam różne karty, pisze różne scenariusze ale to czego najbardziej pragniemy dostajemy na samym końcu, gdy zrozumiemy po co żyjemy, o co walczyliśmy całe życie, dopiero wtedy osiągniemy naszą Nirvane, gdy zrozumiemy sens życia.

Smakuje smaków życia tak jak chcę. Bo wiem, że to ja będę rozliczony za to jak żyłem co robiłem i nikt mi wtedy, podczas sądu ostatecznego, nie powie że zmarnowałem sobie życie.

Bo wiem, że brałem od życia to co mogłem brać pełnymi garściami.

Zaczynam grać w otwarte karty sam przed sobą. Trzeba coś zrobić dla siebie, nie zapominająć przy tym o ludziach.

I jak zawsze uwielbiam słuchać, i mówić... Człowiek zmienia się w swym życiu wiele razy, aż w końcu odnajdzie to kim na prawdę jest gdzieś głęboko w sobie, i zostanie już takim do końca..

Marzenia są piękne, wciąż marze, i spełniam marzenia, nie tylko swoje, bo nie jesteśmy nigdy sami na tym świecie, więc patrzmy też na innych.

Prawda nas wyzwoli ;-))