Podziwiajcie ludzie wrocławską fotnannę, a przede wszystkim osobę, która na niej siedzi i doświadczyła zaszczytu wpadnięcia do niej. Taaak, było fajnie, a moja stopa była tak mokra i nasączona wodą jak tampon miesiączką. to było tak genialne, fenomenalne i niezwykłe uczucie, że aż musiałam następnego dnia pograć w słupki z radości.
A juz nie jest. Drugi dzień szkoły, a już grożono mi wywaleniem, za to że facet fosforyzuje i stawia kolegow wódkę, bo go na to stać. Jest doktorem nauk humanistycznych, uczył się tak, że krew mu ciekła z nosa i wtedy wymieniał sobie chusteczkę, dlatego skończył studia. Mam niejasne wrażenie, że on mnie nie lubi.
Teraz dpbra wiadomość. Doszłam na fizyce do 6 rundy w Mario i jestem z siebie dumna, tak samo - a może nawet bardziej - jak reszta otaczających mnie ludzi. Mam nową koszulkę z gejami i aligatoria Pochiego na kostce. Czuję się jak na kacu i chce mi się spać, ale powstrzymam się i poczekam aż mi przejdzie, bo czytanie durnej książki fantasy autorstwa pana Piotra Patykiewicza, który zaista ma fantazję do wymyślania imion i to jemu właśnie zawdzięczam swoje imię (Ćmieluszka) w zeszłorocznym liście na niemiecki.
Hangover may be good, 'cause when you have a hangover, you may go to the toilette and make a big hangover-shit.
A kiedy kobieta jest w ciąży to jestem za aborcją. Bo kiedy nie jest, to w sumie po co jej aborcja, nie? What does Ala think about abortion? I'll answer you. When she's looking at me, she's behind. Nie wiem czemu. Naprawdę tego nie rozumiem. Tylko spojrzcier jaka ja sfit o tutaj o tu tu tu tu --> TUTAJ <-- tak właśnie tu, bo jeszcze się wszystkim nie chwaliłam.
Ziemniak w kształcie dupy leżący na moim biurku od prawie dwóch tygodni spogląda na mnie złowrogo. Chyba chce kupę. Albo analną pałeczkę rozkoszy Piotra Rubika. Tzn nie zrobić, tylko jej użyć, że w tym sensie.
...
On nie ma analnej dziurki pleasure-maker! Chyba jednak nie chce pałeczki.
Patrzy się na mnie coraz bardziej bykiem i chyba zaraz załatwi mnie frontalnym atakiem, a w dodatku dostane od niego krytyka. Już nawet Tomuś (tak ma na imię, ponieważ tak się nazywa) chce mnie udupić i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Poklepię go po dupce, zrobi mu się lepiej.
...
... ... ...
... ... ... ... ...
Oo.!
Jego dupa ma przód! Przełomowe me odkrycie! Zastanawiałam się nad tym długi, długi czas i już wiem, gdzie jest przód od dupy strony! Moje życie nabiera nowego sensu! Tylko żeby nie trwało ono zbyt długo. Bo przez rozmowę z Marchewem na temat Super Mario Bros, doszłam do wniosku, że nie chcę być stara, nie mogę. Starzy ludzie mają o stokroć gorszą przemianę materii, co oznacza, iż rzadziej robią kupę. Nie może tak być, że ja nie bedę mogła, no.