Oj, starocie, starocie.
No dobrze, oduczyłam się pisać piękne, długie mowy, wypłenione tym czymś. Ach, no tak, zapomniałam, że nigdy nie umiałam ich pisać. W każdym razie...
BOŻE, po raz pierwszy w życiu jest tak, jak powinno być! I mam tu na myśli wszystko, co można mieć na myśli, naprawdę. Do pełni szczęścia brakuję mi tylko jednego, aby rozwiać moje obawy. Bo następnym razem będę juz ostrożniejsza - a raczej - zabezpieczona! Więc skończymy ze stresowaniem się w oczekiwaniu do 'następnego'.
Nie wiem, dlaczego, ale w tym momencie mam ochotę na spotkanie ze wszystkimi ważnymi dla mnie osobami! Chcę Michała, Tomka, Beatkę, Marię, Kinie, Łącza, Liro. Bo bez Was byłoby mi naprawdę ciężko! Kocham Was i dziękuję za wszystko!