Woah. Tyle rzeczy sie dzialo. Nie chce mi sie tu tego pisac :D
Ale chyba to zrobie bo zapomne ;p
Day 1:
Niech pomysle, jak to sie zaczelo... a tak. Pociag o 4:20 z Zywca do Bielska. Potem 4h w ciopagu intercity. 2 razy usiadlam na zlym miejscu - jakby to mialo znaczenie :I PSZEPSZAM PANIOM TO MOJE MIEJSCE JA GO KUPILAM!!!11one
Wysiadlam w Warszawie i sie zaczely klopoty. Patrzylam dzien wczesniej na mape i sobie mysle, pfff, ja nie trafie?
No i lazilam 2h w tym deszczu naokolo Palacu Kultury. Gdyz kazda ulica wyglada tak samo. Nawet przejechalam sie jedna stacje metrem! Pytalam policje o droge, ale znali Warszawe tak samo jak ja, wiec mi nie pomgli za wiele.
W koncu trafilam! Nie bylam pewna i tak czy to ta grupa, czy moze inna, ale jak zagadalam do randomowej osoby 'oboz...?' odpowiedziala mi twierdzaco. I tak poznalam Olge, alias Ole, z ktora spedzilam wiekszosc czasu na obozie. Gdy wsiadalismy do autobusu przyjrzalam sie ludziom, niestety zauwazylam od razu SYLWIE. A pozniej Ryo! <3 Najpierw siedzialam sama, myslalam, ze moze ktos sie dosiadzie, ale nie :c Naprzeciwko mnie siedziala dziewczyna w glanach, obcieta bardzo krotko i ubrana na czarno - czytala Pascala. Ale nie wygladala przyjaznie wiec nie zagadywalam. Chwile pozniej zawolala mnie Ola, siedziala z Weronika. Cala droge gralismy w makao. W miedzyczasie przylaczyla sie do nas dziewczyna w glanach - Agata. Okazala sie byc bardzo mila, a do tego zgadalysmy sie w sprawie yaoi! <3
Gdy stalismy na stacji, podeszla do nas S. wypytywalysmy sie ludzi czy sa na dziennych czy na wieczorowych - co sie okazalo? Ze na wieczorowych sa zajebisci ludzie X3
Studium przypadku S. chcialabym poswiecic osobna notke, gdyz nie rozumiem jak znalazla sie na naszym kierunku i wybitnie mnie denerwuje jej osoba.
Osrodek Marysienka byl dosyc... specyficzny. Wygladal jakby z czasow komunizmu, jednak wrazenie to zostalo lekko zatuszowane przez ogromna ilosc roznych ramp i innych dziwnych akcesoriow dla skejtow.
Ponadto jedna rzecz nas zaniepokoila - na terenie calego osrodka, na drzewach wisialy buty. Like, WTF.
W domkach mieszkalo sie po 6 osob, my mielismy czerwony. Zgadalysmy sie w 5 osob, ja Ola, Agata, Weronika i doszla do nas jakas Huanita (nie mam pojecia jak sie pisze to imie). Brakowalo nam jednej osoby, no to mowimy, spoko, ktos dojdzie. Za chwile otwieraja sie drzwi, kto wchodzi? S.! Myslalam ze umre.
Domek byl podzielony na segmenty, gdzie mieszkaly po 3 osoby. W jednym wyladowalam ja, Agata i Ola. W drugim reszta. Jak sie okazalo, podzial byl idealny, gdyz w naszym segmencie wszystkie pilysmy, a w tamtym nikt.
Dziewczyny z drugiego pokoju szybko zostaly ochrzczone zakonnicami - nie bez powodu. Wolne wieczory spedzaly na graniu w makao. Raz nawet slyszalam, ze czytaly biblie. Tragedia. Jedna ma chlopaka z Maroka - jest to cudowny i pelem milosci zwiazek przez skype, gdyz nawet nie widzieli sie na zywo.
Po kolacji rozdzielono nas na domy - kazdy byl zwiazany z filem studia Ghibli. Ja trafilam do "Moj sasiad Totoro" razem z Weronika i... Ryo! :D
Btw. nie ogladalam zadnego filmu Ghibli gdyz nie podoba mi sie kreska ;p
Pozniej bylo oficjalne rozpoczecie, alkohol itepe itede.
Ludzie pozbierali sie w grupki i sobie rozmawiali. Jako ze nabralam troche odwagi, zaczelam lazic po kolkach i poznawac ludzi. Przy okazji poznalam tez japonczykow - Taro, Yu, Ryo, Momoko, Haruke, Yukiho i Ayano.
Taro i Yu okazali sie byc bardzo polscy, gdyz pili za 3!
Z Momoko i Yukiho dlugo rozmawialam, porownywalysmy Polske i Japonie, i przypominalam sobie rozne randomowe slowka, a one sie smialy ze mnie ;D
I chyba tak sie skonczyl pierwszy dzien... ;p
Na zdjeciu: od lewej, pan w okularach - Sensei Okazaki, ktory non stop robil wszystkim zdjecia i udawal strasznego.
4 osoba z lewej, obok Ayano to byla moja sempaika Marta, o ktorej napisze pozniej.
Z prawej, od gory, blondynka w okularach - Ola. Dalej gosc w chuscie na glowie - Yu.
Na samym dole od prawej - Ryo i Michal. Michal skonczyl licencjat z japonistyki, jest tez na koreanistyce i ciagle siedzial z japonczykami i napieprzal po japonsku :o
W srodku nad kolesiem w czerwonej bluzie - najciemniejszy facet z wasami i brodka - Taro.
A na pierwszym planie, w pomaranczowym kocu to Agata.
Reszta - wiekszosci nie pamietam imion, z reszta juz mi sie nie chce pisac. Wymienilam najwazniejszych :P
Ufffff.
Tyle anime do obejrzenia...
Bye!
11 MARCA 2022
16 MAJA 2021
16 LUTEGO 2017
13 LIPCA 2016
1 LIPCA 2016
22 CZERWCA 2016
20 MAJA 2016
28 KWIETNIA 2016
Wszystkie wpisymojakosmetyczka
23 MAJA 2024
carolowa
27 MAJA 2018
blacktea
2 LIPCA 2017
promarandza
11 MARCA 2017
asiiul
26 GRUDNIA 2016
wqurwiajaca
10 WRZEŚNIA 2016
photoblog
12 MAJA 2016
magdalenahh
22 MARCA 2016
Wszyscy obserwowani