"Jak to Żyrafka uratowała swoją głową Kacprowi życie" - taki jest prototyp na okładkę nowej książki :D. A tak bardziej serio to tam było masakrycznie ślisko i nie dało się normalnie wejść (tylko za pomocą tych zabawnych barierek). Zdjęcie z biwaku w Pabianicach, a konkretnie na Lewitynie robione (przez Kasię ;) ). Miało być w sumie wczoraj dodane ale doszedłem do wniosku, że dzisiaj będę miał też dużo do napisania i to wczorajsze tutaj umieszczę :D.

Pierwszą sprawą jest potwierdzenie otrzymania przez 39 DH trzeciego miejsca oraz rozwiązanie zagadki morderstwa (nagranie wideo z monitoringu). Cieszyłem się jak głupi kiedy okazało się, że mamy rację (a opieraliśmy się na śmiesznych domysłach i braku dowodów [w sumie to dowody były tylko wskazujące innego sprawcę :P). Oto link z filmikiem ->

Minęło 10 zdj. - Ban na twarz Kacpra zdjęty :D

Mam teraz tyle czasu wolnego a nic z moich trzech prób nie mogę wykonać (wszystko wymaga wyjścia z domu/ musi być wykonane w określonym terminie bo teraz się nie da). Maksymalnie marnotrawię ten czas. Uzupełniłem już chyba wszystkie dokumenty drużyny (nawet te bzdurnie niepotrzebnie przeze mnie wymyślone)

Wczoraj tak do 20.20 siedziałem jak na szpilkach. Ale wszystko ułożyło się (chyba) dobrze. Dzisiaj tak samo było do 14.50 ale to 100% potoczyło się dobrze (jeśli w taki sposób mam być uciszany to będę do tego prowokował nieustannie!)

Dwa utwory mi się ponownie wkręciły: jeden Placebo drugi Korna. Oby dwa uwielbiam za całkowicie coś innego :)

KoRn <..>

Placebo <..>

Primo - puka się kur*a!!!
Secundo -  nie ma pierwszego primo ani drugiego primo itd. :P