tak, tu możecia się pośmiać z mojej krzywej mordki .
zdjęcie robione przez mojego Kochanego fotografa ;**
parę sekund po zrobieniu tego zdjęcia, popłakałam się ze śmiechu, i się cała rozmazałam ^^
dzisiaj dzień sądu ostatecznego - zebranie, na którym przedstawiono oceny semestralne. nie mam pojęcia dlaczego niektórzy tak bardzo się tego boją (patrz. Michał) u mnie spokojnie, odbyło się nawet bez żadnych krzyków ;)
udało mi się też spławić mamę, nie odpowiadając jej dlaczego mam 15 godzin nieusprawiedliwionych . ;D
* cel - schudnąć do wagi poniżej 55kg.
ogólnie nie jest za dobrze, ale źle też nie jest. narzekać - narzekam, choć chyba nie powinnam .
mam nadzieję, że już niedługo wszystko się uspokoi, i będzie tak, jak bym chciała.
Kocham Cię Piotruuś ;**
" I will be the one that's gonna hold you
I will be the one that you run to
My love is
A burning, consuming fire "
~ Skillet