tyryrym tym tym. udaję, że gram na gitarze. w sumie grałam, ale tak czy siak, nie umiem.
jutro muszę się wybrać po kupno struny, bo z powodu jej braku nie mogę kontynuować mojego słomianego zapału do nauki gry na gitarze ;)
weeken zleciał szybko. zdecydowanie za szybko.
zresztą, wszystko tak szybko leci, i nie zatrzymuję się nawet na chwilę. niby tak dużo wolnego czasu, a w sumie jakoś jego brak. czy to tylko ja tak odczuwam?
taa, chyba tylko ja.
zdecydowanie zapomniałam o cieszeniu się życiem, choć moja dusza artystyczna odnajduje piękno w każdej chwili. zdecydowanie mam ducha fotografa, gdyż widząc różne rzeczy, od razu zastanawiam się, jakie by to piękne zdjęcie mogłoby z tego wyjść, gdyby tylko w tej sekundzie móc mieć wizjer aparatu przed okiem.
nie widzę powodu by się cieszyć. naprawdę nie ma z czego.
nostalgicznie.
i napadają mnie przerażające sny, koszmary.
"I'll never let you down
Even if I could
I'd give up everything
If only for your good
So hold me when I'm here
Right me when I'm wrong
You can hold me when I'm scared
You won't always be there
So love me when I'm gone"
~ Three Doors Down