,,czemu zawsze znajdę wymówkę, żeby kogoś zostawić? żeby uciec nim się przywiążę za bardzo? czemu nikt nie jest wystarczająco dobry? sama jestem okropną osobą, a w każdym potrafię dostrzec coś, co sprawi, że nie będzie dla mnie odpowiedni i uciekam. znów to zrobiłam. i znów jestem sama. zbywam każdego, kto chce być bliżej mnie, lepiej mnie poznać. nie potrafię, a tak bardzo bym chciała. wmawiam sobie, że nie chcę, odchodzę od każdego, a potem zostaję sama, nieszczęśliwa i czekam na kolejną 'ofiarę', którą również oleję. nie pozwalam ludziom podchodzić za blisko, a tak bardzo chciałabym kogoś mieć najbliżej jak się da. znów jestem nieszczęśliwa i znów uciekam do świata obsesji na punkcie odchudzania. od jutra. nic więcej mi nie pozostało.''
????????