Annabelle & Silver Moon.
~better version~
Dzisiejszy trening z kluchą. Kobyła się spisała na medal, aczkolwiek był moment kiedy się zbuntowała. ;) Ale i tak jestem z niej mega dumna, bo przed ciążą wszystkich zwalała, a teraz taki potulny konik się z niej zrobił. Nawet do źrebaka jej nie ciągnęło. Jedyne zastrzeżenie jakie do niej mam to fakt, że jest to koń leniwy i trzeba ją pchać, pchać i jeszcze raz pchać. Sama się sobie dziwie, że upchałam ją bez bacika. ;D Ale wspólnymi siłami (w większości moimi ;)) dałyśmy radę!
A jak szkity kluska wyciągała, mmmm! Miodziooo <3
Więc Silver niedługo pojedzie do nowej właścicielki, tylko niech ta właścicielka się do mnie zgłosi, bo pamiętam, że komuś tego konia miałam sprzedać. ;)
Grand Coriano również ruszony. Tylko, że on to zupełne przeciwieństwo Silver. Wulkan energii, który gna przed siebie na złamanie karku. W stępie już normalnie fruwał! A co dopiero w kłusie i galopie. ;) Trzeba utemperować tego młodziaka, bo mi całą stajnię i padoki rozniesie. Ale jestem z niego dumna, bo jak na pierwszy raz pod jeźdźcem było naprawdę ok. Nie brykał, nie bał się niczego i rozumiał wszystkie moje polecenia.. No, prawie wszystkie. ;D
Zapraszam!
http://equus-centre.forumpolish.com/
Mój profil --> http://equus-centre.forumpolish.com/u16
a s k m e
p h o t o b l o g - r e a l
B L O O G.