Izabela dała mi swój szczęśliwy pierścień na lekcje historii i dostałam 4 z odp.:O
Dawno nie miałam takiego stresa :D Ale na szczęście zapytał mnie po dzwonku
na przerwie jak już wszyscy wyszli. Oczywiście musiał ktoś ze mną zostać i padło
na Izę. Dzięki ci kochana ;* I udało mi się namówić panią z organizacji by nie robiła
sprawdzianu dzisiaj. Także się nam upiekło bo nikt nic nie umiał xD.Obiecaliśmy jej,
że we wtorek już wszyscy będą nauczeni hahah, zobaczymy.A tymczasem trzeba się
uczyć na jutro na poprawę sprawdzianu z his.a na chemie chyba nie idę.Nie dam rady.